Wypadek przy pracy a odpowiedzialność pracodawcy – kiedy pracodawca wypłaci Ci odszkodowanie i jakie inne świadczenia przysługują z tytułu wypadku przy pracy?

Jeśli dojdzie do wypadku przy pracy, w pierwszej kolejności musisz wystąpić o świadczenie z ZUS-u. Wypłacona kwota zwykle okazuje się jednak niewystarczająca. Nie oznacza to jednak, że pozostałe koszty leczenia czy inne wydatki pokryjesz z własnej kieszeni. W wielu przypadkach możesz powołać się na odpowiedzialność pracodawcy za wypadek przy pracy. A wtedy to od niego otrzymasz brakujące pieniądze.

Kiedy otrzymasz odszkodowanie od pracodawcy za wypadek przy pracy?

Zacznijmy od tego, że nie każdy wypadek przy pracy automatycznie wiąże się z możliwością otrzymania świadczeń z ubezpieczenia pracodawcy. Stanie się tak tylko pod warunkiem, że: 

  • pracodawca ponosi odpowiedzialność za ten wypadek oraz
  • otrzymane jednorazowe odszkodowanie z ZUS-u okaże się niewystarczające. 

Procedura uzyskiwania odszkodowania. Zanim udasz się do pracodawcy, wystąp o odszkodowanie z ZUS

Żeby w ogóle móc zgłosić swoje roszczenia do pracodawcy w razie wypadku przy pracy, wcześniej musisz otrzymać jednorazowe odszkodowanie za wypadek przy pracy z ZUS-u

Tylko wtedy jesteś w stanie stwierdzić, czy okazało się ono niewystarczające. A przecież to właśnie jeden z warunków otrzymania pieniędzy od pracodawcy. Właśnie dlatego mówi się, że świadczenia od pracodawcy mają charakter uzupełniający. W tym sensie, że odszkodowanie od pracodawcy przysługuje Ci wyłącznie, gdy odszkodowanie z ZUS-u okaże się za niskie w stosunku do poniesionych szkód. 

W większości przypadków ten warunek łatwo spełnić, ponieważ ZUS stosuje inne reguły ustalania jednorazowego odszkodowania wskutek wypadku przy pracy niż przewiduje to prawo cywilne. 

A jak to wygląda w praktyce? 

Załóżmy, że wypadek przy pracy pociągał za sobą koszty leczenia i utratę zarobków wysokości 24.000 złotych. To jest więc Twoja szkoda majątkowa. Gdyby nie wypadek, tych wydatków i strat by nie było. 

Dla ZUS-u nie ma to jednak znaczenia. Przy ustalaniu odszkodowania przyzna odpowiednią kwotę (obecnie jest to 1431 zł) za każdy procent uszczerbku. Załóżmy więc, że taki wypadek oznaczał uszczerbek na zdrowiu w wymiarze 10%. W efekcie otrzymasz więc 14.310 złotych – prawie 10.000 mniej niż wynoszą rzeczywiście poniesione straty. 

Wtedy możesz więc powołać się na odpowiedzialność cywilną pracodawcy za szkodę. Będziesz się więc domagać pokrycia tych szkód, na które nie wystarczyło odszkodowanie z ZUS-u. Oczywiście pod warunkiem, że pracodawcy taką odpowiedzialność z tytułu wypadku przy pracy rzeczywiście można przypisać. 

Kiedy pracodawca odpowiada za wypadek przy pracy?

Odpowiedzialność pracodawcy za wypadek przy pracy może kształtować się na 2 różnych zasadach w zależności od specyfiki zakładu pracy. Jest to o tyle ważne, że to Ty jako poszkodowany pracownik musisz wykazać, że ta odpowiedzialność zachodzi. Tylko wtedy otrzymasz należne Ci pieniądze. A w zależności od rodzaju odpowiedzialności oznacza to konieczność spełnienia innych wymogów. Przyjrzyjmy się więc obu możliwym scenariuszom.

Odpowiedzialność na zasadzie winy za wypadek przy pracy

Najczęściej pracodawca będzie odpowiadać za wypadek przy pracy, o ile ponosi za niego winę. Na przykład, gdy podczas pracy na wysokości nie zapewnił odpowiedniego sprzętu ochronnego (np. uprzęży i hełmu ochronnego), możemy uznać, że nie wywiązał się z obowiązków pracodawcy nałożonych na niego przez Kodeks pracy związanych z przestrzeganiem zasad BHP. 

W takiej sytuacji mamy spełnione 3 warunki tzw. odpowiedzialności pracodawcy na zasadzie winy:

  1. powstała szkoda (np. uraz ciała pociągający za sobą konieczność leczenia, rehabilitacji itd.),
  2. pracodawcy można przypisać winę (nie wywiązał się z ciążącego na nim obowiązku zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy);
  3. między zawinionym działaniem pracodawcy a szkodą istnieje związek przyczynowo-skutkowy (gdyby nie zaniedbania pracodawcy, nie doszłoby do wypadku). 

Żeby otrzymać brakującą kwotę odszkodowania oraz inne świadczenia od swojego pracodawcy, musisz udowodnić łącznie istnienie wszystkich tych 3 czynników. Oznacza to, że: 

  • jeśli pracodawca nie ponosi winy za wypadek, nie otrzymasz uzupełniającego odszkodowania;
  • gdy wprawdzie nie wywiązał się z ciążących na nim obowiązków związanych np. z BHP, ale pozostaje to bez znaczenia dla okoliczności wypadku, nie przypiszesz mu odpowiedzialności. Jego działanie – choćby zawinione – nie ma związku z wypadkiem;
  • jeśli wprawdzie wszystkie 3 warunki są spełnione, ale nie zdołasz wykazać któregoś z nich, również nie otrzymasz pieniędzy. 

Jak widzisz, dopełnienie wymogów narzuconych przez przepisy może się okazać trudne. Nie jest to jednak jedyny rodzaj odpowiedzialności za szkodę z tytułu wypadku przy prace. Istnieje jeszcze druga możliwość – odpowiedzialność odszkodowawcza na zasadzie ryzyka. A wtedy łatwiej pociągniesz pracodawcę do odpowiedzialności. 

Odpowiedzialność pracodawcy z tytułu wypadku przy pracy na zasadzie ryzyka

W przypadku odpowiedzialności na zasadzie ryzyka zakłada się, że skoro pracodawca prowadzi zakład pracy, którego funkcjonowanie wiąże się z większym zagrożeniem, to i odpowiedzialność powinna być większa. Ponosi więc RYZYKO konieczności naprawienia szkód nawet, gdy nie powstały one z jego winy.

Żeby uzyskać odszkodowanie za wypadek przy pracy od pracodawcy ponoszącego odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, musisz wykazać, że:

  1. powstała szkoda;
  2. ten pracodawca ponosi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka (czyli powołać się na odpowiedni przepis);
  3. szkoda powstała w związku z wykonywaną pracą.

Zauważ, że spełnienie tych warunków jest prostsze. Nie musisz wykazywać winy pracodawcy. Co więcej, w niektórych sytuacjach taka wina w ogóle nie będzie leżeć po jego stronie. Może się okazać, że zrobił wszystko, co w jego mocy, by zapewnić bezpieczeństwo i higienę pracy i wywiązał się z innych obowiązków narzuconych przez przepisy prawa pracy. Mimo tego wypłaci odszkodowanie.

Z tej odpowiedzialności zwolni się tylko w 3 konkretnych przypadkach wymienionych przez przepisy. I tylko pod warunkiem, że zdoła wykazać, że w danej sytuacji zachodzi któryś z nich. 

Pozostaje oczywiście pytanie, jak udowodnić, że pracodawca ponosi odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Tu jednak sprawa jest stosunkowo prosta – w przepisach Kodeksu cywilnego wprost wskazano, kiedy taka odpowiedzialność zachodzi. Dotyczy ona m.in. „przedsiębiorstw wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody”.

Pod tym pojęciem kryją się te zakłady pracy, które do swojego funkcjonowania potrzebują np. gazu, paliwa płynnego czy elektryczności. Na zasadzie ryzyka będą więc odpowiadać przede wszystkim wysoko zmechanizowane zakłady pracy, które bez prądu i zaawansowanych maszyn nie mogłyby funkcjonować. Trzeba więc wskazać, że dany zakład pracy wpasowuje się w tę definicję, a co za tym idzie – odpowiedzialność pracodawcy za wypadek przy pracy jest szersza. 

Czego możesz się domagać od pracodawcy za wypadek przy pracy? Należy Ci się znacznie więcej niż tylko odszkodowanie

Wiadomo już kiedy możesz otrzymać świadczenia od pracodawcy. Pozostaje natomiast pytanie – czego się domagać? Warto mieć świadomość, że z polisy OC pracodawcy zwykle należy Ci się znacznie więcej niż tylko odszkodowanie. W takim razie do jakich świadczeń masz prawo? 

Odszkodowanie od pracodawcy za wypadek przy pracy

Możliwość żądania od pracodawcy świadczenia odszkodowawczego jest najbardziej oczywista. Zacznijmy więc właśnie od odszkodowania. Ma ono za zadanie naprawić wszystkie szkody majątkowe poniesione w związku z wypadkiem przy pracy.

Mowa więc wyłącznie o tych skutkach wypadku, które oddziałują na Twoją sferę finansową. Może to być m.in.: utracony dochód, koszty leczenia i rehabilitacji, koszty dojazdu do takich placówek, wydatki na zakup specjalistycznego sprzętu itd.

Ustalenie wysokości odszkodowania sprowadza się więc do wykonania wyliczeń. Ich suma powinna odpowiadać kwocie, która Ci się należy. Oczywiście pracodawca wypłaci kwotę pomniejszoną o tę, którą już udało Ci się otrzymać tytułem odszkodowania z ZUS-u.

Zadośćuczynienie za wypadek przy pracy

Kolejną konsekwencją wypadku przy pracy są wszelkie skutki niematerialne – ból związany z urazami, trauma po wypadku, obniżone samopoczucie z uwagi na trwałe oszpecenie ciała w wypadku. Krótko mówiąc to wszystkie cierpienia psychiczne i fizyczne. Za nie przysługuje osobna rekompensata – zadośćuczynienie za krzywdy.

Określenie należnej kwoty jest już znacznie większym wyzwaniem. Nie możesz wykonać prostych obliczeń, jak w przypadku odszkodowania. Musisz natomiast oszacować, jaka kwota będzie adekwatna do stopnia doznanych cierpień i z uwagi na Twoje indywidualne cechy (np. odporność psychiczną, wiek, perspektywy na przyszłość itd.).

Co ważne, zadośćuczynienie naprawia inny rodzaj szkód niż odszkodowanie, dlatego oba te świadczenia przysługują niezależnie od siebie. Możesz więc jednocześnie otrzymać i odszkodowanie, i zadośćuczynienie.

Renta od pracodawcy ponoszącego odpowiedzialność za wypadek przy pracy

Na zadośćuczynieniu i odszkodowaniu odpowiedzialność pracodawcy się jednak nie kończy. Dodatkowo może mieć jeszcze obowiązek wypłaty renty.

Renta ma za zadanie wyrównać Twoją sytuację materialną. Na przykład, jeśli wypadek doprowadził do trwałego zwiększenia się Twoich potrzeb (m.in. z uwagi na konieczność stałego przyjmowania leków i odbywania leczenia), renta będzie wyrównywać tę różnicę. Z kolei jeśli wypadek spowodował niezdolność do pracy na dotychczasowym stanowisku, a tym samym też niezdolność do osiągania tych samych dochodów, renta uzupełni różnicę w zarobkach.

Roszczenia dla rodziny zmarłego pracownika

Odpowiedzialność pracodawcy za wypadek przy pracy będzie dotyczyć też sytuacji, w której w wyniku wypadku przy pracy pracownik poniósł śmierć. Wtedy to osoby najbliższe będą mogły zgłosić się po świadczenia. W zależności od sytuacji będzie im przysługiwać jedno lub kilka z poniższych świadczeń:

  • tzw. stosowne odszkodowanie – jeśli wskutek śmierci pracownika znacznie pogorszyła się ich sytuacja życiowa;
  • renta alimentacyjna – jeśli na zmarłym pracowniku ciążył obowiązek alimentacyjny;
  • zadośćuczynienie – przede wszystkim z uwagi na zerwane więzi rodzinne;
  • pokrycie kosztów pogrzebu.

Odpowiedzialność za wypadek przy pracy i naprawienie szkód z OC pracodawcy – jak wygląda cała procedura?

Załóżmy więc, że wszystkie poprzednie kroki masz już za sobą. Odszkodowanie z ZUS-u z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych okazało się niewystarczające. Udało Ci się także ustalić, jaka jest odpowiedzialność pracodawcy za wypadek przy pracy (na zasadzie winy lub ryzyka) i wiesz, że masz szanse na uzyskanie roszczeń uzupełniających od pracodawcy. Pozostaje więc pytanie, jak w praktyce ubiegać się o pieniądze. 

Wbrew pozorom nie bezpośrednio od pracodawcy. Zwykle będzie mieć on wykupione ubezpieczenie OC. Oznacza to, że po wypłatę roszczeń uzupełniających z tytułu wypadku przy pracy zgłosisz się do zakładu ubezpieczeń, w którym pracodawca posiada polisę. 

Żeby otrzymać od ubezpieczyciela pracodawcy roszczenia uzupełniające z tytułu wypadku przy pracy, musisz wykazać, co i w jakiej wysokości Ci się należy. W praktyce sprowadza się to do sporządzenia wniosku o wypłatę odszkodowania i dołączenia do niego odpowiednich dowodów.

Będzie to m.in. protokół powypadkowy obejmujący ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku. Na tej podstawie będziesz w stanie wykazać np., że pracodawca ponosi winę za wypadek ze względu na narażanie pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo. Ważny dowód może stanowić także dokumentacja medyczna, a także wszystkie faktury i rachunki związane z leczeniem oraz rehabilitacją. Musisz też wskazać kwotę wypłaconą z ZUS-u na dowód tego, że świadczenie to jest niższe niż rzeczywiste szkody.

Co zrobić, gdy ubezpieczyciel pracodawcy odmawia wypłaty odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy? 

Niestety nawet jeśli ubezpieczyciel pracodawcy ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie i powinien wypłacić Ci świadczenia, których się domagasz, może nie zgodzić się z Twoim wnioskiem: 

  • przyzna Ci niższą kwotę niż ta, której się domagasz;
  • w ogóle odmówi wypłaty jakichkolwiek pieniędzy. 

W takiej sytuacji możesz jeszcze złożyć odwołanie od decyzji ubezpieczyciela. A jeśli odrzuci Twoją reklamacje, wciąż będziesz mieć możliwość działania. 

Kolejny krok to droga sądowa. Z pewnością nie jest to dla Ciebie optymistyczna perspektywa. Wymaga przecież przygotowania pozwu, uczestniczenia w postępowaniach, do tego angażuje mnóstwo Twojego czasu i nerwów,.

Mimo wszystko, jeśli uznasz, że masz duże szanse na wygraną (najlepiej skonsultuj tę kwestię z doświadczonym prawnikiem), warto walczyć o swoje prawa i to z kilku powodów.

Po pierwsze, na tym etapie decyzja o przyznaniu świadczeń nie należy już do ubezpieczyciela, a do sądu. Jeśli więc przedstawisz odpowiednie dokumenty i dowody, istnieje znacznie większa szansa na odzyskanie pełnej kwoty. 

Po drugie, przed sądem znacznie łatwiej jest uzyskać wysokie zadośćuczynienie niż w ramach decyzji ubezpieczyciela. 

Po trzecie, to strona przegrana ponosi koszty postępowania przed sądem. Oznacza to, że jeśli wygrasz postępowanie, ubezpieczyciel pokryje wydatki związane z toczeniem sporu. 

I po czwarte, nie musisz działać samodzielnie. A Twoje szanse wzrastają, gdy skorzystasz z pomocy radcy prawnego specjalizującego się w uzyskiwaniu odszkodowań. Wtedy to on w Twoim imieniu przygotuje pozew, zadba o zgromadzenie odpowiednich dowodów. Będzie też w stanie ocenić, jak wysokie zadośćuczynienie masz szansę uzyskać, a także przedstawi odpowiednią argumentację przed sądem. Będzie też reprezentował Cię podczas postępowania i wyręczał na każdym możliwym etapie, podczas, gdy Ty zyskasz przestrzeń na spokojny powrót do zdrowia.